amelka-ami

jutro już wyjeżdzam do ZAKOPCA!!!! <JUPI> a więc dziś sie z Wami pożegnam bo jutro juz nie bede chyba miała czasu wchodzić na kompa..!!! jejqqq... bede za Wami mocniutko tęskniła...:(:(:(:( ale mam nadzieje, że Wy tu też bedziecie sie dobrze bawic!!!!  POMYŚLCIE O MNIE CZASEM ..!!! I CZEKAM NA WASZE SMS-KI >508395171 !!!! DOZOBACZENIA WKRÓTCE...!!!! BYEE..!!! UDANYCH WAKACJI! WRACAM 6 !!! PA :*:*:*:*:*:*:*:*

P.S

Chciałam tylko wspomniec.... dziekuje Aniu za dzisiejszy "WIECZOREK BIAŁEGO SZALEŃSTWA". hehehe Byłam z Aneczką dzis na sankach. Najpierw odprowadziłysmy Martyne do panoramy>a później zjeżdzałysmy z takiej..... wieelllkieeejjj góryyy... na Żabiej... ale było... fajnie...>hehehehe! poźniej przeżuciłyśmy sie na góre bardziej atrakcyjniejsza>na żużlu koło Nas.... tam to była jasssdaa..!!!hehee.. A punktem kulminacyjnym naszej wyprawy było ulepienie żabo-gremlino-bałwano-misia !! Założyłyśmu mu szaliczek, zrobiłyśmy mu oczka i usteczka z wegla i tak to powstał nasz misiu!!! Stoi on teraz u Ani przed domkiem..!!! KOCHANIE TYLKO UWAŻAJ NA NIEGO... ABY MI TAM ŻADNEJ LASKI Z OKREŻNEJ NIE WYRWAŁ.. BO TAKIEGO KOPA DOSTANIE, ŻE SIE NIE POZBIERA...!!! PILNUJ GO..!!!! HEHE NAJLEPIEJ TO SZALIKIEM PRZYWIĄŻ  GO DO RYNNY!!!HEHEHEE... A CO MU TAM !!! Dziękuje za wiczorek i życze Ci udanych ferii nietoperko...... :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* BUŻKA..!!

JUŻ TĘSKNIE A W SZCZEGÓLNOŚCI ZA ****** *********M !!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:*:*

PAAA!!!!!

a dziekuje jej za ślicznego sms-a w czterech odsłonoach!!!!! a oto on !!!!!!

kofam cie najmocniej na swiecie i nie przezyla bym gdyby cos ci sie stalo!!! masz o mnie wszedzie  i zawsze pamietac tygrysku moj najkofanszy!!! moja kureczko wsrod tatr i sniegu!!!najsliczniejsza!!!niezapomnij o kartce dla mnie!!!aha wyrwij mi tam jakiegos gorala!!jak pojedziemy razem za rok to go odbiore !!!hyhy smutno mi bedzie bez ciebie ale to tylko(az) tydzien!!!!(placze) KOFAM CIE!!!!!!!!!!!!!!!!i pamietaj załóz pas CNOTY.. bo tam w górach to wszystko możliwe!!!!

KOCHAM CIE NAD ŻYCIE..... LASECZKO..!!! TRZYMAJ  SIE... WRACAM 6  LUTEGO.. A WTEDY TO JUZ RAZEM WYRUSZAMY NA MAJORKE..!!!!! PAKUJ SIE JUZ KOCHANIE !!! :*:*:*:*

Dziękuje Kasieńko za dzisiejszy spacerek po lesie... szkoda, tylko że nie miałysmy aparatu. ale.. i tak zrobimy sobie sesje pt  "BIAŁE SZALEŃSTWO"> heehee... Myslę, że choć troszke Ci pomogłam i nie martw sie anioołku> bedzie dobrze.. on naprawde CIE KOCHA..!!! i pamiętaj...KOcham Cie. i zawsze mozesz na mnie liczyc..:*

ps. to kiedy ta nasza sesja.... ?

hehe a teraz lece zjesc obiadek i musze isc na ta nasza super dyske szkolną... wrrr.... no cóz jak musze to musze.. byeeeee.... :*

STUDNIÓWKA...  ohh ... co to był za bal...

Szykowania zaczęły się już od rana i wrzały aż do wieczora. Raniutko dokończyłam malowanie paznokietków, umyłam sobie główkę, wzięłam półtora godzinną kąpiel.

Musiałam to wszystko raniutko zrobić, gdyż na 15,00 byłam umówiona z Jolą aby mnie uczesała. Siedziałyśmy z Martyna u niej aż do godziny 17,00, a o 18,00 Jacek miał po mnie przyjechać. Totalna panika. Przyjechałam szybciutko do domku... zaczęłam się ubierać, makijaż itp. Ale na szczęście zdążyłam ....!!!!

Kiedy weszliśmy na sali było już nawet dużo wiary. Przywitałam się z Monika(jej jak ona ślicznie wyglądała... ujjj.... ) i do stolików. Najpierw uroczyste otwarcie balu studniówkowego, którego gospodarzem był JACUŚ. Później dopiero zaczęła się impreza i polewanie wody :P:D  do kieliszków:* HEHEH pierwszy raz piłam Tekile...i powiem Wam, że nawet oki.. w ostateczności może być J  ale i tak wolałam ..................... :P pić sok! Hehehehe..

A jak się natańcowałam to chyba za wszystkie czasy.

Tak wywijałam z Kamilem, że az znaczek mi odpdał od gorsetu hehe i malo butów nie zgubiłam. Kamilku i tak nasza Poleczka była .. najładniejsza...!!!

Hehehe poznałam takie fajnego kolesia.. z niego to nie mogłam taki równy gość ze ohohoh... Zawsze prosił do tańca i zaznaczał „tylko jednego”  a kończyło się na trzech albo na czterech!

BYŁO SUPER... TOWARZYSTO BARDZO SYMPATYCZNE I W OGOLE WSZYSTKO BYŁO DOGRANE NA OSTATNI GUZIK....

Już się nie mogę doczekać kasety i fotek... ojjj... hehe wtedy to będzie polewa.....> już sobie to wyobrażam >hehehehee ale uczmy się cierpliwości...!!!!!!

W domku byłam hm.... gdzies tak przed 6,00 i nie czułam nóg.... a tak na marginesie to do dziś mnie bolą. Mam je tak pozdzierane , że masakra...L całe poobklejane plastrami.... a bola, że ohohohoh... L lepiej nie mówic, ale mam nadzieje ze przezyje ....

Impeza się udała i dziękuje...WSZYSTKIM ZA MIŁĄ ZABAWE..!!! :*:*:*:*

P.s.

AbY TaKiCh iMpreZ ByŁo jAk nAjWiECeJ..:*> hehehehe..! :P

nie dziękuje aby nie zapeszyć.....mam nadziej, że bedzie super i że ta noc studniówkowa zostanie w mojej pamięci na zawsze...

A Ty Kasienko chyba dawno kopa ode mnie nie dostałas... co.. .??? wez tak nie gadaj bo naprawde Cie uszkodze> Ty brzydka.... ? co ja mam powiedzieć o sobie???(już tu nie bede na forum gadała bo odstrasze odwiedzającyh mojego bloga...!) i NAWET MI TAK NIE GADAJ BO NAPRAWDE COS Z TOBA ZROBIE>!!!! POZDRAWIAM I CAŁUJE CIE GORACO JOHASKO...!!!!!