Komentarze: 4
O 6,00 raniutko wstałam ..bo dziś wyjazd do Szczecina na wystawy p. Siudmaka...powiem tylko tyle było super.....uśmiałam się jak nigdy dotąd i powiem, że jestem pod wielkim...wrażeniem.. jego twórczości ..to po prostu trzeba zobaczyć.. ale hm.. będę miała fotki...to je tu zamieszczę. Ale po tych artakcjach .. mieliśmy...mały problem..hm.. autokar nam sie zepsół...o nieeee.. wtedy to myślałam ze zabije tego kierowcę.. :( nie dojrze.... odbywała sie dyska w Limbie na której ..tak bardzo chciałabym być.... to on mówi ..ze autokar sie zespoł...czekalismy.. 15 minut 30....godzinę i co było w tym najśmieszniejszego, że za każdym razem kiedy podchodziłyśmy do niego i pytałyśmy się ile czasu jeszcze mu zajmie ..zawsze słyszałyśmy ta sama śpiewkę.. za 20 minut... będziemy ruszac.. exxtraaa...! prawda.. i jak tu nie być wkurzonym...!! :(:( naprawa się nie udała...musieli ścigać autokar ze SZCZECINA....czy nie można było tak od razu... :*???ale po co... oni... musieli ..nam zabierać cenny czas...brrrr...!!!!! W domu mieliśmy być(planowo) o 16,00 ale hm.. trochę się to przedłużyło.. do 21,00 superrr prawda..! Gdy tylko weszłam do domku... rzuciłam wszystkie manele...wzięłam prysznic i od razu do Limby...! zapowiadało ..sie super.! Wszystkie wazne mi osoby były....hehee..ale..hm... później wszystko sie... zjeb... :(:(:(:( hm... może troszkę.. mnie poniosło...(sama nie wiem..)(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi...::(:(:(:((:(:) i po prostu wyszłam z sali ..bo nie miałam ochoty tak dłużej siedzieć i się mulic...
Pierwsza część dnia....superoska...a dalsza...fatalna> szkoda gadac..:(:(:(:(:(:(:(:(
P.s. Wielkie całuski... i pozdrowionka...dla..
*Martyny..Moniki....Marioli...Ani....Krzysia... za mile spedzony czas z WAMI... thx..:*
Małe sprostowanie....hehehe.... Tobie też MOjA koFaNa sToKrOtKo DZiEKuJe...i cZeKoLaDcE-AnI..I PySiAcZkOwI..hM..i tYm wSzYsTKIm..Z KtÓrYmI W PiATeK MiŁaM DoCzYnIeNiA...:*.......hehehehehehe!!!!