Komentarze: 0
"Nie biegnij za szybko przez życie, bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam wtedy, gdy najmniej się ich spodziewamy..."
"Nie biegnij za szybko przez życie, bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam wtedy, gdy najmniej się ich spodziewamy..."
1.Zawsze ładnie pachnie, nawet jeśli to tylko szampon
2. Sposób w jaki jej głowa zawsze znajduje najlepsze miejsce na twoim barku.
3. Jak ona słodko wygląda kiedy śpi
4. Łatwość z jaką wpada w twoje ramiona.
5. Jak ona słodko wygląda kiedy je
6. Sposób w jaki ubiera sie godzinami ale ostatecznie zabiera jej to tylko chwilkę
7. ponieważ zawsze potrafi być ciepła nawet jeżeli jest - 30 na podwórzu
8. Zawsze ładnie wygląda bez znaczenia co na siebie założy
9. Sposób w jaki odbiera komplementy nawet jeżeli oboje wiecie, że uważasz ją za najpiękniejszą istotę na Ziemi
10. Jak ona słodko wygląda kiedy się złości
11. Sposób w jaki jej ręce zawsze znajdują twoje
12. Sposób w jaki się śmieje
13. Za to co czujesz kiedy widzisz jej imię na dzwoniącym telefonie kilka minut po większej kłótni
14. sposób w jaki mówi - "Nie kłócimy się więcej"
15. Sposób w jaki całuje kiedy zrobisz coś miłego dla niej
16. Sposób w jaki całuje gdy powiesz "Kocham Cię"
17. Właściwie ........ za sposób w jaki ona całuje .......
18. Sposób w jaki wpada w twoje ramiona kiedy płacze
19. Później za sposób w jaki przeprasza że płakała z błahego powodu.
20. Sposób w jaki uderza oczekując że cię zrani
21. Później sposób w jaki przeprasza kiedy i tak Cię to nie zabolało.
22. Sposób w jaki mówi "Tęsknię za tobą"
23. To co czujesz gdy za nią tęsknisz
24. Sposób w jaki jej łzy powodują że chciałbyś zmienić świat żeby nic już jej nie zraniło ......
OnI To dOpIeRo sĄ zAkOcHaNi..:*
"Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może sie zakochać w twoim uśmiechu."
Facet jest jak kawa:
Najlepszy jest silny, gorący, i pełen subtelnego smaku
Facet jest jak miejsce na parkingu:
najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni"
Facet jest jak wino:
satysfakcjonuje cię, ale na krotko
Facet jest jak strumyk:
miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać ze nie każdy jest odpowiednio bystry.
Facet jest jak horoskop:
codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli
Facet jest jak kosiarka:
jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji
Facet jest jak używany samochód:
tanio można kupić, ale nie możesz na nim polegać.
Facet jest jak torba turystyczna:
zapakuj piwem i już możesz zabrać wszędzie.
Facet jest jak batonik czekoladowy:
słodki i pierwsze co robi to dobiera ci się do bioder.
Facet jest jak pogoda:
trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
ŚRODA !!!
Ojjj... w szkółce dziś było wyjątkowo bardzo sympatycznie....po 1 miałam tylko 6 lekcji i to jeszcze takie dosyć luźne w-f (przygotowanie do 600 m)> matematyka >język angielski x 2 (jak zwykle fazy odchodziły)>język polski(znów 6 stron pisania non toperem >masakra...) i historia...!a po 2 w szkółce odwiedziła mnie moja kofana MADZIULKA z ŻAKLINA...Oj...ja się z nią tak dawnio nie widział i nie gadałam a ona mnie w szkółce odwiedziła....hehee... czyż nie jest kofana....hehee :*:*:*:* JJJ
Drugą cześć dnia jeszcze milej spędziłam...w tym dniu była 15 rocznica związku małżeńskiego mojej CIOCI I WUJKA...-a wiec.. impreza...
Najpierw na 18,00 do kościółka na msze a później na kolacja w Limbie...Było super...przy okazji skoczyliśmy sobie na kręgle.. hehe...i pochwale się ze wszystkie rundy wygrałam.. <jupi> chyba cos częściej będę musiała tam zaglądać ..aby pobić rekord..:*
Naprawdę było wspaniale ..nawet PrInCeSsKe ta gra zainteresowała hehe chciała rzucać ale jakby ona rzuciła to by chyba z tą kulą poleciała hehee :P Później sobie trochę potańcowałam... i trzeba było się zwijać do domku bo jutro rano...do szkółki...trzeba wstać..L
A w domku byłam o 1,30...Co miłe i przyjemne szybko się kończy...bu..LLLL
CZWARTEK !!!
Wstałam nieżywa.... Szkółka na 8,00 i to 8 lekcji masakra....LLL i to jeszcze takie ciężkie np.: biologia>fizyka>język niemiecki>matematyka myślałam, że nie przeżyje tego dzionka...
Ale to dobrze, że chociaż na geografii...sprzątalismy teren koło szkółki, gdyż dziś SPRZĄTANIE ŚWIATA... A po szkółce do domku...obiadek i na ognisko integracyjne wszystkich I klas LO...!!! Było nawet nawet... ale... hm.. nawet nie było z kim poszalec...jak przypominam sobie...ogniska klasowe...z moja byłą klasą III F... to dopiero odchodziły fazy...tak mi tego brakuje, że ohohho...starsznie tęsknie za Wami....Ale powiem... tylko tyle, że musimy... teraz jakoś się skrzyknąć i jakieś ognisko zorganizować...!!!
Po ognisku do ściemniacza z Zielnej (zabije Cie Qczek...:P)po rower a później do domku...
Po odrabiałam lekcje... i poszłam.. lulac...!!! :*:*:*