zastój....
Komentarze: 6
Hm... tak sobie siedzę ..i tak sobie myślę, że chyba powinnam napisać jakaś notkę. W ciągu tygodnia nie miałam na to czasu w ogóle nie miałam na nic czasu! Jak wiecie byłam chora cały tydzień i leżałam pod wenflonem i nie chodziłam do szkółki >TO TYLE MI SIĘ ZALEGŁOŚCI NAROBIŁO, ŻE MASAKRA. Ten tydzień to chyba był jednym z najgorszych tygodni w tej szkole. Miałam tyle sprawdzianów do zaliczenia jakiś kartkówek. Co dziennie wstawałam o 5,00 rano aby się uczyć i wszystko powtarzaćLLL>normalnie wyrobić nie mogłam do szkoły przychodziłam nie przytomna >ale dzięki BOGU już jest po>
Ale w tamtym tygodniu (sobota) spotkała mnie bardzo miła niespodzianka nawet dwie>! Ta pierwsza to mój upragniony śnieg> I to dzięki niemu byłam na kuligu>>> jupi...> pierwszy i ostatni raz L>było super> naprawdę zajeb.... tylko szkoda, że byłam tak krótko, ale byłam od razu po chorobie i nie chciałam znów czegoś załapać. A pod wieczór przyjechali do mnie goście> Martynia, Jacek i Piotrek. Jacek już tak oficjalnie przyjechał po to aby zaprosić mnie na studiówke. Dostałam zaproszenie i śliczniutki, różowiutki bukiecik PRZEPIĘKNYCH TULIPNAKÓW>ojej... jaki on jest wspaniały> DZIĘKUJE... JACKU... :*
Mimo tylko niespodzianek i przyjemnych rzeczy... i tak jest mi smutno na serduszku....
Żałuje tamtego dnia.....gdybym widziała jak to się wszystko potoczy nie dopuściłabym do tego... ale cóż... każda istota ludzka musi cierpieć za swoje i CZYJEŚ BŁEDY..!>PRZECIEŻ DO TEGO JEST STWORZONA...! L
PS.
PozdrowionKa dla Moniki i Kacperka..!>BUŹKA DLA WAS..!
JEjQu.. KOcHaM TaKiE AnIoŁkI.... :*
Dodaj komentarz