paź 12 2003

yyy.... dzień zapowiadał się bardzo sympatycznie.....ale...


Komentarze: 4

 

O 6,00 raniutko wstałam ..bo dziś wyjazd do Szczecina na wystawy p. Siudmaka...powiem tylko tyle było super.....uśmiałam się jak nigdy dotąd i powiem, że jestem pod wielkim...wrażeniem.. jego twórczości ..to po prostu trzeba zobaczyć.. ale hm.. będę miała fotki...to je tu zamieszczę. Ale po tych artakcjach .. mieliśmy...mały problem..hm.. autokar nam sie zepsół...o nieeee.. wtedy to myślałam ze zabije tego kierowcę.. :( nie dojrze.... odbywała sie dyska w Limbie na której ..tak bardzo chciałabym być.... to on mówi ..ze autokar sie zespoł...czekalismy.. 15  minut 30....godzinę i co było w tym najśmieszniejszego, że za każdym razem kiedy podchodziłyśmy do niego i pytałyśmy się ile czasu jeszcze mu zajmie ..zawsze słyszałyśmy ta sama śpiewkę.. za 20  minut... będziemy ruszac.. exxtraaa...! prawda.. i jak tu nie być wkurzonym...!! :(:( naprawa się nie udała...musieli ścigać autokar ze SZCZECINA....czy nie można było tak od razu... :*???ale po co... oni... musieli ..nam zabierać cenny czas...brrrr...!!!!! W domu mieliśmy być(planowo) o 16,00 ale hm.. trochę się to przedłużyło.. do 21,00 superrr prawda..! Gdy tylko weszłam do domku... rzuciłam wszystkie manele...wzięłam prysznic i od razu do Limby...! zapowiadało ..sie super.! Wszystkie wazne mi osoby były....hehee..ale..hm... później wszystko sie... zjeb... :(:(:(:( hm... może troszkę.. mnie poniosło...(sama nie wiem..)(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi...::(:(:(:((:(:) i po prostu wyszłam z sali ..bo nie miałam ochoty tak dłużej siedzieć i się mulic...

Pierwsza część dnia....superoska...a dalsza...fatalna> szkoda gadac..:(:(:(:(:(:(:(:(

 

P.s. Wielkie całuski... i pozdrowionka...dla..

*Martyny..Moniki....Marioli...Ani....Krzysia... za mile spedzony czas  z WAMI... thx..:*

 

Małe sprostowanie....hehehe.... Tobie też MOjA koFaNa sToKrOtKo DZiEKuJe...i cZeKoLaDcE-AnI..I PySiAcZkOwI..hM..i tYm wSzYsTKIm..Z KtÓrYmI W PiATeK MiŁaM DoCzYnIeNiA...:*.......hehehehehehe!!!!

 

amelka_ami : :
13 października 2003, 21:50
No wyjazd był fajny co prawda przedłużył się "troszkę" ale i tak bylo fajnie nie słyszałysmy nic bo siedziałyśmy na silniku jadłyśmy pieczorki i szkoda ze nie było much ale cóż o tej porze spały :D thx za caluski i Tobie również je przesyłam :*:*
marilynka
13 października 2003, 15:08
mama ndzieje ze kolejny zien bedzie bardziej udany..pozdrowionka ! :**
12 października 2003, 19:54
oo.... jaka zbulwersowana... hehehehehe a....T.....sz.....d....m...k....s....z...w...c......d...m...z.... KOCHAM CIE.... :* AHA I CHCIALAM CI PRZYPOMNIEC... ZE W BARLINKU JEST TAKA ULICA...JAK OKRĘZNA... I..ZE WŁĄSNIE NA TEJ ULICY... MIESZKA... TAKA KINGA... ZNASZ... JA MOZE... ?:*??? HM... PRZYPOMINAM OKREŻNA... 38 !!!!! CZEKAM....! :*:*:*:*: :*:*:*:* :*:*:*:* :*:*:*:*
Kasia Rudnicka !
12 października 2003, 19:39
0hh.. kochanie.. z tego co pamietam to ze mną też spędziłaś wczoraj czas : yhmm...

Dodaj komentarz